środa, 21 listopada 2018

Szczepionki, rtęć.

źródło:  

https://polki.pl/rodzina/dziecko,nie-truj-dziecka-szczepionkami,10054839,artykul.html

https://web.archive.org/web/20181119220813/https://polki.pl/rodzina/dziecko,nie-truj-dziecka-szczepionkami,10054839,artykul.html

Nie truj dziecka szczepionkami!

Zastanawiałaś się dlaczego ostatnio tak wiele dzieci cierpi na autyzm, ADHD (syndrom nadpobudliwości psychoruchowej) i ma trudności w nauce? Chciałabyś, aby Twoje dzieci rozwijały się poprawnie i cieszyły się dobrym zdrowiem do późnej starości? Uniknęły depresji, sklerozy, schizofrenii, syndromu chronicznego zmęczenia, artretyzmu i Alzheimera? Głównym winowajcą obecnej sytuacji jest rtęć zawarta m.in. w szczepionkach. Dlatego, gdy zobaczysz kalendarz szczepień dla Twojego dziecka, przeanalizuj go dokładnie.

Zastanawiałaś się dlaczego ostatnio tak wiele dzieci cierpi na autyzm, ADHD (syndrom nadpobudliwości psychoruchowej) i ma trudności w nauce? Chciałabyś, aby Twoje dzieci rozwijały się poprawnie i cieszyły się dobrym zdrowiem do późnej starości? Uniknęły depresji, sklerozy, schizofrenii, syndromu chronicznego zmęczenia, artretyzmu i Alzheimera? Głównym winowajcą obecnej sytuacji jest rtęć zawarta m.in. w szczepionkach. Dlatego, gdy zobaczysz kalendarz szczepień dla Twojego dziecka, przeanalizuj go dokładnie.

Rtęć jest drugim, po plutonie, najbardziej toksycznym pierwiastkiem na ziemi. Rtęć z jednego termometru może zatruć małe jezioro. Zalecenia Agencji Ochrony Środowiska podają za bezpieczną dawkę 0,1 mikrograma/kg masy ciała dorosłego człowieka dziennie. Tymczasem rtęć była (przed wydaniem odpowiedniego zakazu pod koniec ubiegłego stulecia) dodawana do kropel do oczu, preparatów dla szkieł kontaktowych, sprejów do nosa, kremów antykoncepcyjnych, kremów na hemoroidy, zastrzyków przeciw alergiom i wielu innych substancjach. Oprócz tego obecna jest w naszym środowisku w dymach z fabryk spalających węgiel, rybach i owocach morza i w takich ludzkich wynalazkach jak żarówki fluorescencyjne, termometry, urządzenia do mierzenia ciśnienia krwi, a nawet w bardzo niebezpiecznych metalowych plombach dentystycznych (zawierają 50% rtęci!).
 
Najbardziej niebezpiecznym źródłem zatrucia rtęcią w obecnych czasach są jednak szczepionki. Do konserwacji wielu z nich używa się środka o nazwie Thimerosal, który zawiera 49,6% etylortęci. Biorąc pod uwagę wzrost ilości szczepień, często wykonywanych jednego dnia, ilość kumulowanej rtęci osiąga poziom nawet 100-krotnie wyższy niż bezpieczny dla dorosłego człowieka. Np. tylko szczepionka Hep B (przeciwko bakterii powodującej m.in. zapalenie opon mózgowych) podawana noworodkom przekracza zalecany limit 36 razy.

Wstrzykiwanie domięśniowe omija jeden z głównych mechanizmów obronnych ludzkiego organizmu - trakt żołądkowo-jelitowy. W przypadku małych dzieci, których układ immunologiczny i nerwowy nie jest jeszcze w pełni dojrzały, jest to bardzo niebezpieczne. Np. proteina Metallothionein (MT) zawarta w każdej komórce ludzkiego ciała i odpowiedzialna za detoksykacje metali ciężkich i opiekę nad układem odpornościowym staje się w pełni rozwinięta dopiero u dziecka 3-letniego. Jak wiele rtęci wstrzykujemy mu do tego czasu skoro pierwsze obowiązkowe szczepienia otrzymuje w pierwszej dobie swojego życia?

Skutki zatrucia rtęcią są bardzo poważne. Rtęć ingeruje w działanie enzymu potrzebnego do trawienia glutenu i kazeiny, stąd nadwrażliwość ludzi zatrutych rtęcią np. na wszystkie produkty mleczne. Rtęć wywołuje również uszkodzenie systemu odpornościowego, który nie radzi sobie z bakteriami naturalnie występującymi w naszym organizmie np. z candidą. Przerost tego grzyba wywołuje tzw. cieknące jelito - stan, w którym uszkodzona powierzchnia jelita przepuszcza niestrawione cząsteczki do obiegu krwi, co wywołuje alergie. Osoby zatrute rtęcią często są alergikami.

Ponadto rtęć osłabia zdolność usuwania infekcji wirusowych i drożdżowych, powoduje wytwarzanie przeciwciał antymózgowych (organizm atakuje samego siebie), zmienia zdolność mózgu do usuwania niepotrzebnych komórek mózgowych lub neuronów i w poważny sposób wpływa na uszkodzenie mózgu. Spustoszenie, które sieje w organizmie ma bardzo poważne konsekwencje w jego funkcjonowaniu. Najważniejsze objawy zatrucia rtęcią, to:
  • zaburzenia sensoryczne,
  • drętwienie ciała,
  • nadwrażliwość na dźwięki, dotyk
  • osłabione rozpoznawanie twarzy,
  • nieostre widzenie i zawężenie pola widzenia,
  • bezsenność,
  • drażliwość i nagłe wybuchy złości,
  • unikanie kontaktów społecznych,
  • niepokój,
  • utrudnione wysławianie się,
  • zaburzenia słuchu
  • zmieniony smak,
  • osłabienie pamięci krótkotrwałej,
  • spowolnienie reakcji,
  • utrudniona koncentracja.
Wymienione wyżej objawy często występują przy takich schorzeniach jak ADHD i autyzm. Potwierdzono, że rtęć jest bardziej toksyczna dla chłopców, co poważnie łączy zatrucie rtęcią z autyzmem. Kiedy w Kalifornii zwiększono w ciągu 20 lat ilość szczepień z 8 do 33, to liczba przypadków autyzmu wzrosła ponad 1000%! Dzięki rodzicom dzieci autystycznych i badaczom zajmujących się tym problemem, rtęć wycofano z wielu produktów (np. roztwór do soczewek kontaktowych wycofano w 1998r.). Urząd ds. Żywności i Leków w USA nałożył na producentów szczepionek obowiązek wyeliminowania thimerosalu ze szczepionek. Co ciekawe, został on usunięty ze szczepionek weterynaryjnych prawie 20 lat temu, gdyż obawiano się, że jest zbyt niebezpieczny. Producenci szczepionek prawdopodobnie wiedzieli o ryzyku zatrucia rtęcią już 40 lat temu.

Niestety, kreatywność producentów szczepionek nie zna granic. Coraz częściej proponują nam połączone szczepionki. Popularną i szczególnie groźną jest MMR (trzy szczepionki podawane naraz: odra, świnka i różyczka). Co jakiś czas ogłaszają też możliwość kupienia szczepionek na 5 czy 6 chorób. Rodzice, nie dajcie się zwieść! Podając taką szczepionkę być może oszczędzicie dziecku kilku ukłuć, ale zaryzykujecie wystąpienie poważnych chorób!

Jak bezpiecznie szczepić dzieci?
  1. Stosować szczepionki nie zawierające thimerosalu - należy dopytywać i żądać!
  2. Unikać szczepionek skojarzonych (zawierają więcej środków konserwujących z rtęcią lub innymi metalami ciężkimi) - podawać pojedyncze szczepionki przeciw odrze, śwince i różyczce, w osobnych zastrzykach w różnych dniach. Można np. podać szczepionkę przeciwko odrze w wieku 15 miesięcy, przeciwko różyczce w 27 miesiącu, przeciwko śwince w 39 miesiącu.
  3. Robić jak najdłuższe przerwy pomiędzy szczepieniami - 6 miesięcy pomiędzy żywymi szczepionkami (odra, świnka, różyczka) to czas idealny, ale 3 miesiące są okresem rozsądnym.
  4. Używać fiolek zawierających pojedynczą dawkę - zawierają znacznie mniej środków konserwujących
  5. Nie szczepić dziecka chorego lub w okresie rekonwalescencji.
  6. Zapewnić zalecaną dzienną dawkę witaminy A przez 3 dni przed i w dzień podania zastrzyku. Niemowlętom podawać witaminę C po 150mg 2 razy dziennie, a małym dzieciom po 300mg 2 razy dziennie przez 3 dni przed i w dzień podania zastrzyku.
  7. Dostosować kolejność szczepień do potrzeb dziecka - np. zakażenie wirusowym zapaleniem wątroby typu B następuje poprzez aktywność seksualną, nadużywanie narkotyków albo poprzez zakażenie od matki przy porodzie. Jeśli matka nie należy do grupy podwyższonego ryzyka, nie ma potrzeby szczepienia dziecka (można opóźnić to szczepienie nawet do 12 roku życia dziecka).
  8. Jeśli to możliwe wykonać badanie wskaźników immunologicznych przed powtórzeniem dawek - obecnie są to dość drogie testy krwi. Wiele dzieci uodparnia się po pierwszej dawce i nie wymaga dawek przypominających.
  9. Nie szczepić powtórnie, gdy wystąpiła negatywna reakcja na konkretną szczepionkę.
  10. Nie szczepić noworodków.
W Polsce niestety bardzo trudno znaleźć pojedyncze szczepionki, warto więc pomyśleć o sprowadzeniu ich z zagranicy. Jeżeli nie możemy tego zrobić, spróbujmy odwlec te szczepienia. Może się to okazać trudne, gdyż w Polsce jest obowiązek wykonywania szczepień - rodzice straszeni są wysokimi mandatami i sprawą w prokuraturze. Najlepiej poproś swojego lekarza pediatrę o napisanie odroczenia.

Ponadto, aby uniknąć zatrucia rtęcią, należy pamiętać, że rtęć przenika z organizmu matki do płodu, a także znajduje się w jej mleku. Dlatego odradza się wszelkie szczepienia w czasie ciąży (np. przeciwko grypie), a także zaleca usunięcie wszystkich metalowych plomb.

Skoro zatrucie rtęcią spowodowane jest szczepionkami, to dlaczego nie wszystkie dzieci są zatrute?
Wrażliwość na rtęć i zdolność organizmu do detoksykacji jest bardzo zróżnicowana i często uwarunkowana genetycznie. Niektóre dzieci szybko pozbywają się rtęci, u innych pozostaje ona na tyle długo w organizmie, że mocno wiąże się z mózgiem i innymi organami.

Co robić, gdy podejrzewasz u swojego dziecka zatrucie rtęcią?
Istnieje wiele różnych testów badających zatrucie rtęcią, jednak najmniej inwazyjnym i niedrogim testem jest analiza materiałów śladowych czyli badanie włosów. Badanie to pozwala na ustalenie obecności metali ciężkich w organizmie. Jeżeli wynik okaże się wysoki, należy rozpocząć odpowiednie leczenie.

Pierwszym krokiem jest usunięcie wszystkim metalowych plomb u dziecka. Dopiero wówczas można rozpocząć chelatyzację (gdyby zacząć podawać dziecku z plombą te substancje, plomba by się rozpuściła i jeszcze bardziej zatruła organizm). Niestety, trudno jest znaleźć lekarza, który będzie posiadał odpowiednią wiedzę na temat chelatyzacji. Można spróbować poszukać wśród niekonwencjonalnych lekarzy np. homeopatów, lub w ostateczności rozpocząć odtruwanie samodzielnie.

Substancje chelatyzujące usuwające rtęć to DMPS (2,3 dimercaptopropanesulfonate sodium), DMSA (2,3 meso DiMercaptoSuccinic Acid) - nazwa rodzajowa :Succimer, nazwa handlowa : Chemet, i LA (alpha lipoic acid). Tylko ostatnia substancja pokonuje barierę krew-mózg i umożliwia oczyszczenie mózgu z rtęci.

Aby dziecko czuło się lepiej jeszcze przed i w trakcie chelatyzacji, możesz podawać mu suplementy witaminowe, szczególnie witaminy B i C oraz cynk i magnez.

Chelatyzacja może potrać od 6 miesięcy do 2 lat. Im wcześniej, tym lepsze rezultaty. Po leczeniu dzieci często mogą wrócić do normalnej diety i ustępują im alergie. Co najważniejsze, często ustępują objawy takich chorób jak autyzm czy ADHD.

W razie wątpliwości odnośnie wykonywania szczepień oraz odtruwania warto przejrzeć forum rodziców dzieci na stronie www.dzieci.org.pl/cgi/forum/ikonboard.cgi

W opracowaniu tego ciekawnika pomogły mi źródła zamieszczone na powyższym forum a także na stronach grupy Yahoo "Autism - Mercury". Porady dotyczące szczepień pochodzą z publikacji: dr med. Bryan Jepson "Zrozumieć Autyzm - Podstawy fizjologiczne i biomedyczne opcje terapii zaburzeń autystycznego spektrum" (Dziecięce Centrum Biomedyczne stanu Utah, 2003).

Magdalena Prus

czwartek, 26 lipca 2018

Soda oczyszczona

Takim produktem, tanim a dobrym, jest oczyszczona soda.

1. Na brzydki oddech. Zmieszać 1/2 łyżeczki ze szklanką wody, przepłukać usta.

2. Zmniejsza ryzyko próchnicy. Jak? Ma wysokie pH, co podnosi pH płytki nazębnej. A zęby psują się tylko w pH niskim. Jak robić? Tak jak w punkcie 1 :-)

3. Łagodzi ukąszenia owadów. Pożarły nas komary. Co robić? Do wanny nalać wodę, wsypać szklankę sody, wejść na 30 minut… i ulga! Lub: zrobić pastę i smarować skórę.

4. Czyści szczoteczkę do zębów. Szczoteczka czyści zęby, ale… sama wymaga czyszczenia :-) Do szklanki wlać ¼ wody, dosypać ¼ sody, moczyć w tym szczoteczkę na noc.

5. Czyści zęby. Nie wybiela, ale usuwa przebarwienia na płytce nazębnej. Używać 2-3 razy w tygodniu (aby uniknąć ryzyka „porysowania” zębów). Bezpieczniej: zrobić pastę (czyli wymieszać z wodą 1:1), nałożyć na zęby i zostawić na jedną minutę.

6. Czyści owoce i warzywa. Wymieszać sodę z wodą w proporcji 1:1. Powstanie pasta. Nią myć owoce i warzywa.

L-glutamina


L- glutamina, czyli protokół testowania L- Glutaminy przy nieszczelnym jelicie
And kto może, a kto nie powinien korzystać z tego suplementu
PRZECIEKAJĄCE jelito?
Yyy … czy to znaczy, że kupa przecieka do mojego ciała?
Tylko Ci z Was, którzy nie mają do czynienia z przewlekłymi problemami jelitowymi mogą nie docenić takich pytań. Inni na pewno się zastanowią, co jest grane.
GDY masz alergie, nadwrażliwość pokarmową, chorobę autoimmunologiczną, albo chociaż tylko częste zaparcia, problemy z trawieniem, oraz równie częste zjazdy energii, czyli jesteś nie do życia jest duże prawdopodobieństwo, że Twoje jelita są nieszczelne. Jest to jeden z pierwszych kroków do rozwinięcia się choroby autoimmunologicznej.
Jak więc leczyć nieszczelne jelito?
Zadanie obejmuje wprowadzanie zmian w diecie, dodanie suplementów, i zmniejszanie stresorów.
A jeśli chodzi o suplementy, L-glutamina jest jednym z najczęściej wymienianych i omawianych. Na tym etapie badań jest całkiem jasne, że L-glutamina jest bardzo cennym uzupełnieniem dla każdego, kto zajmuje się, lub sam cierpi na przewlekłe problemy zdrowotne.
Glutamina potrafi naprawiać ścianę jelit, ale też pomaga lepiej spać, i odbudowywać układ kostny
Naukowcy przekonują, że L-Glutamina odgrywa kluczową rolę w procesie trawienia i w funkcjach mózgu – badanie GLUTAMINA chroni przed awariami śluzówki w jelicie – badanie
ISTNIEJĄ nawet badania, że glutamina może pomóc zmniejszyć skutki uboczne chemioterapii – badanie
ZASADNICZO można wysnuć taką tezę, że im masz większe kłopoty z błoną śluzową jelita tym bardziej prawdopodobne, że L- Glutamina jest to suplement, który powinieneś użyć
Gdy cierpisz na chorobę autoimmunologiczną, lub masz problemy zdrowotne z jelitami, cierpisz na alergie pokarmowe warto przetestować dodanie glutaminy do rutynowej suplementacji. Jak wszystko w organizmie, delikatna tkanka nabłonkowa wyścielająca jelita wymaga konserwacji.
Niedobór glutaminy, aminokwasu należącego do puli aminokwasów esencjonalnych, czyli takich, które człowiek nie umie wytworzyć, ale które bezwzględnie musi mieć, a więc taki niedobór glutaminy sprawia, że tkanka jelit nie tylko cierpi, ale może dojść do atrofii, a suplementacja glutaminy może ochronić nas przed rozpadem tkanki – badanie
Jest też badanie, które dowodzi, że glutamina działa ochronnie na błonę śluzową jelit przez zwalczanie złej flory jelitowej, chroni komórki nabłonka przed rozpadem i potrafi tak wesprzeć układ odpornościowy, że ten już skopie tyłek temu czemu potrzeba.

Jak widać, jest to zdumiewający aminokwas
Jednak żadne badanie na świecie nie powie Ci, jak ona zadziała na Ciebie, musisz go po prostu przetestować
Przyjęcie naraz zbyt dużo i za szybko jakiegokolwiek suplementu może powodować problemy. Z glutaminą jest podobnie. Najlepszym sposobem jest powoli zwiększać dawkę.
W oparciu o badania, ale też zastosowanie w świecie rzeczywistym dawkowanie należy budować od 10 g do 40g na dzień.
Chociaż widziałam nawet protokoły brania po 100 g dziennie tego aminokwasu, (od15 lat wraz z G. pracuję jako doradca przy dietach budujących suchą masę mięśniową, oraz odchudzaniu z tłuszczu) ale odradzam.
Naprawdę świetne wyniki działania tego silnego antykatabolika i budulca  dostrzeżemy podczas dawek 20 do maksymalnie 40 gramów dziennie
Jeśli jednak ktoś nie poczuje się dobrze, zawsze będzie miał możliwość po drodze przerwać suplementację. Tak samo jak w przypadku testowania chlorelli.
Poniżej podaję przykład protokołu testowania opracowanego przez Stevena Wrighta, współautora popularnej strony o zdrowiu i zdrowym stylu życia – SCD Lifestyle, który sam borykał się przez wiele lat z chorobą autoimmunologiczną jaką jest celiakia dorosłych
TEST:
Dzień 1 – po 2,5 g przedpołudniem i popołudniu z jedzeniem
Dzień 2 – po 2,5 g przedpołudniem i popołudniu z jedzeniem
Dzień 3 – po 5 g przedpołudniem i popołudniu z jedzeniem
Dzień 4 – po 5 g przedpołudniem i popołudniu z jedzeniem
Dzień 5 – po 7,5 g przedpołudniem i popołudniu z jedzeniem
Dzień 6 – po 7,5 g przedpołudniem i popołudniu z jedzeniem
Dzień 7 – po 10 g przedpołudniem i popołudniu z jedzeniem
Dzień 8 – po 10 g przedpołudniem i popołudniu z jedzeniem
Dzień 9 – po 12,5 g przedpołudniem i popołudniu z jedzeniem
Dzień 10 – po 12,5 g przedpołudniem i popołudniu z jedzeniem
Dzień 11 – po 15 g przedpołudniem i popołudniu z jedzeniem
Dzień 12 – po 15 g przedpołudniem i popołudniu z jedzeniem
Dzień 13 – po 20 g przedpołudniem i popołudniu z jedzeniem
Dzień 14 – po 20 g przedpołudniem i popołudniu z jedzeniem
Jak widać, pod koniec drugiego tygodnia będziesz już mógł przyjmować maksymalną dawkę 40g dziennie, czyli taką, przy której zarówno badania, jak i większość ludzi doświadcza bardzo dobrych rezultatów.
Najlepiej, gdy ten aminokwas zostanie podany tuż po posiłku, gdyż będzie jeszcze lepiej wchłaniany wraz z innymi aminokwasami, które są obecne w jedzeniu.
UWAGA dla robiących suchą masę mięśniową ciała:
Przy używaniu l -glutaminy przede wszystkim jako antykatabolika chroniącego mięśnie, aminokwas ten przyjmuje się rano na czczo, po katabolizmie nocnym, tuż po treningu i tuż przed snem, aby chronić mięśnie/nie zjadać mięśni w nocy. Jeżeli ktoś sobie chce dodawać taką do szejka polecam tę czystą L-Glutaminę w proszku, ale z dodatkiem Witaminy B6
Powinnaś przyjmować glutaminę czystą, i dobrej renomowanej firmy. Polecam tę L-Glutaminę.
Jeśli w trakcie robienia protokołu wystąpią jakieś negatywne reakcje, należy zaraz przerwać suplementację, albo zmniejszyć dawkowanie
Dlaczego mogą wystąpić negatywne reakcje?
Zanim o tym napiszę, wspomnę tylko o dziwnych/pozytywnych zjawiskach, które wiążą się z glutaminą. Na przykład przechodzi ochota na chęć zjedzenia czegoś słodkiego. Działa jak jakiś wygaszacz. Steven Wright twierdzi, że gdy dochodzi u niego do obsesyjnej myśli o zjedzeniu czegoś słodkiego, to bierze 5 g L-Glutaminy i wariactwo przechodzi. Podanie z kolei jakiejkolwiek formy glukozy, tylko podkręciłoby pragnienie.

Dlaczego nie glutamina więc?
Istnieje kilka ważnych rzeczy, które należy uświadomić sobie w kontekście suplementacji L-glutaminą.
Po pierwsze, że istnieje niewielki odsetek ludzi, którym nie zrobi dobrze uzupełnienie tego aminokwasu. To może dotyczyć każdego innego suplementu, albo pożywienia. Ludziom może zaszkodzić brokuł, banan, chlorella, a nawet jagoda, czy awokado których nie wolno na przykład jeść w terapii Gersona.
Jednak w pewnymi pokarmami i suplementami jest tak, że nie będą złe raz na zawsze. Często zmiana stylu życia, wewnętrzna odnowa sprawia, że możemy dobrze się czuć jedząc pokarmy, które kiedyś nam szkodziły. Jestem tego żywym przykładem, gdyż zanim nie zostałam witarianką na 811 źle się czułam jedząc niektóre warzywa, jak cebula, czy kapusta. Obecnie już nie.
Jakie negatywne objawy u stosunkowo niewielkiej ilości ludzi wynikały z brania większej ilości glutaminy?
Zaparcia, albo biegunka, ogólny niepokój, kołatanie serca, mgła mózgu, bóle głowy.
MNIEJ niż 5% ludzi zgłasza objawy związane z problemami mózgowymi i to od pierwszej małej dawki, i wtedy należy bezwzględnie przerwać branie suplementu glutaminy
Różnice genetyczne, epigenetyczne, różnice flory jelitowej i aktualne poziomy hormonów będą miały wpływ na specyficzny odbiór tego aminokwasu. Jednak dla nauki nie jest jeszcze ostatecznie jasne i do końca wytłumaczone dlaczego tak się dzieje, w niektórych przypadkach.
Jeżeli jesteś tym przypadkiem powinieneś odstawić l- glutaminę.
Ważne jest, aby używać czysty i renomowany suplement. A także zacząć działać na wszystkich frontach, czyli zmienić swoją dietę i styl życia.

NIE dla każdego będzie to oznaczało tę samą drogę, znam ludzi, którzy dopiero na diecie niskowęglowodanowej uzyskali najlepszą poprawę zdrowia przy Hashimoto.
SĄ też ludzie, chociaż znacznie jest ich mniej, którzy na drodze roślinożerstwa osiągnęli bardzo dużo. Oczywiście zarówno jedni jak i drudzy musieli wyeliminować gluten. Często sobie zadaję też pytanie, czy dlatego, że diety niskowęglowodanowe bardziej pomagają, czy też dlatego, że takie panuje rozeznanie i znacznie miej ludzi wybiera inną drogę?
Na podstawie mojej wiedzy z zakresu medycyny alternatywnej tylko 30% ludzi z chorobami autoimmunologicznymi ma szansę wyjść z tego, ale w porównaniu do medycyny alopatycznej, która twierdzi, że nikt, czyli 0%, jest to ogromna ilość ludzi i szans.
Suplementy diety są potężną bronią w rękach mędrców
Nie można oczekiwać, że naprawią wszystko, bo to nie są cuda.
Człowiek jak wiemy jest szalenie złożonym mechanizmem, i jest wiele aspektów zdrowia jelit, zdrowia ogólnie pojętego i do tego zdrowia układu odpornościowego. Jednak taki suplement jak L-glutamina może odegrać niezwykle ważną rolę na drodze do pozbywania się problemów nieszczelnego jelita i chorób autoimmunologicznych. Może, ale niestety nie jest dla wszystkich.
Ale ci, którzy mogą ją używać, a jest ich zdecydowana większość mogą też w ciągu kilku miesięcy doznać ogromnej poprawy, pomimo że wcześniej od lat zmagali się z poważną chorobą wynikająca z przeciekających jelit.
And:
Glutamina wraz z kolagenem i witaminą C według wielu naturopatów i nie tylko, jak dr. Axe jest czymś wręcz idealnym dla jelit.
Nigdy nie należy zapominać o zakwaszaniu żołądka
Jest rosół na kościach (przerażający dla wegan, radosny dla paleo), który działa świetnie odbudowująco na wyściółkę jelit. Podam przepis wkrótce.

piątek, 13 kwietnia 2018

PRAWDZIWY Poziom cholesterolu

lukasz.king@mapazdrowia.pl

Biorę do ręki czwarty z ośmiu tomów serii książek pt. „Nauka o chorobach wewnętrznych”:
To dzieło życia doktora Witolda Orłowskiego, największego polskiego internisty. Otwieram stronę 136 i dowiaduję się, że normalny cholesterol dla osób w wieku . . .

● 0-19 lat wynosi 120 do 230 mg/dL,

● 20-29 lat wynosi 120 do 240 mg/dL,

● 30-39 lat wynosi 140 do 270 mg/dL,

● 40-49 lat wynosi 150 do 310 mg/dL,

● 50-59 lat wynosi 160 do 330 mg/dL.

Taka jest prawda! — dzisiaj z chorym
gra się znaczonymi kartami

W znaczeniu: oszukuje.

Żeby nie powiedzieć, że wywodzi się go w pole.

Człowieka się oszukuje, mówiąc mu, że jego cholesterol powinien wynosić najwyżej 200 mg/dL. Jest to oszustwo z dwóch powodów.

Raz — nie było dokładnych badań, które by potwierdziły, że taki właśnie poziom jest najzdrowszy. Innymi słowy, normy 200 nie ustalono na podstawie nauki.

Dwa — poziom cholesterolu NIGDY nie jest jeden, nawet u tego samego człowieka będzie się wahać.

Prawidłowy poziom zależy między innymi od wieku, od płci, ilości aktywności fizycznej, od nawyków żywieniowych, od stanu zdrowia (im bardziej człowiek chory, tym więcej organizm cholesterolu tworzy) . . .

. . . Od tego, czy pali papierosy, jaką wodę się pije — twardą czy raczej miękką, od ilości tkanki tłuszczowej.